Naciśnij “Enter” aby skoczyć do treści

Kasztanowy fundraising

“Tato, musimy iść na kasztany, bo w szkole zbieramy na bohatera Jana!” oznajmił któregoś dnia młody. Dobrze, pójdziemy. To, że nie wiem kim jest bohater Jan, to dla mnie nic dziwnego. Przy obecnej liczbie akcji społecznych i moim niechętnym korzystaniu z mediów społecznościowych już dawno temu wypadłem z obiegu. Ale kasztany? Albo Jan jest zwierzęciem, które potrzebuje kasztanów na zimę, o ile są zwierzęta jedzące zimą kasztany, albo coś przegapiłem w kwestii nietypowego fundraisingu (spoiler: to drugie). Tak czy inaczej, młody wskakuj w buty, idziemy zapolować na kasztanowce!

Mechanizm akcji jest prosty. My zbieramy kasztany, szkoła zbiera je od nas, ktoś odbiera je ze szkoły, zamienia je na gotówkę, gotówka idzie na szczytny cel. Sam fakt, że na początku tego schematu jest kasztan, a na końcu gotówka już jest z sam z siebie trochę absurdalny, ale jak widać działa. Lubię nietypowe formy fundraisingu i niejedną z nich już opisałem na blogu, ale akurat tę przegapiłem. Nie byłbym sobą, gdybym nad tym zagadnieniem nie przysiadł i nie wgryzł się w tego kasztana. W tym wpisie pochylimy się nad techniczną stroną tego procesu i kwestia opłacalności w przypadku akcji dobroczynnych albo fundraisingu na rzecz organizacji pozarządowych.

Liście lecą z drzew

Kasztany, a właściwie substancje, które zawierają, są wykorzystywane w farmaceutyce i kosmetologii. Sam fakt, że kasztanowce zaczynają je zrzucać pod koniec września i proces ten trwa do mniej więcej końca października generuje duży ruch w tym interesie. Wszyscy chcą zgromadzić jak najwięcej zapasów dla produkcji.

Zaletą kasztanów jest to, że są to drzewa powszechnie występujące w naszym krajobrazie, a dodatkowo są jednym z popularniejszych drzew w miastach. Dostęp do tego surowca jest więc… trudny. Miasto to nie jest plantacja, gdzie można wejść ze sprzętem i maszynowo pozbierać kasztany z kilkudziesięciu drzew w kilku godzin. Zebranie kasztanów to praca, którą trzeba wykonać ręcznie, na ograniczonym kawałku zieleni, często przy ulicy, chodząc między drzewami na przestrzeni kilku ulic, zabudowanych podwórek, dziedzińców wyłączonych z ruchu, parków, czy dzikiej zieleni. Ale tam gdzie nie może wjechać sprzęt, może wejść odpowiednio zmotywowany człowiek z dzieciakami.

Kasztany nadające się do zebrania powinny być pozbawione łupin, bez uszkodzeń mechanicznych i bez śladów pleśni. Po zebraniu przechowywać je należy w przewiewnych torbach, a potem dostarczyć je do skupu. Skupy kasztanów ogłaszają się corocznie w internecie. Wystarczy więc znaleźć odpowiednio bliski, dostarczyć kasztany i odebrać gotówkę.

Tyle w teorii, a jak to wygląda w praktyce?

Kup pan kasztana

W 2024 roku cena 1 kg kasztanów w skupie to ok. 1 zł. Kasztan podlega tym samym prawom rynku, co inne płody rolne. Im gorsza pogoda, która zdziesiątkuje kasztanowce i kasztany, tym jest ich mniej i tym cenniejsze są w skupie. Im więcej kasztanów spada z drzew, tym są tańsze. O tym jaka będzie ich cena dowiemy się jednak dopiero wtedy, kiedy zacznie się sezon. Nie jest to cena stała i może się zmieniać w trakcie zbiorów. Różnica 10 groszy na kilogramie, to już 100 zł na tonie kasztanów. Przewidywanie zwrotu z takiej akcji to niestety ruletka. Albo się uda, albo koszty zjedzą nasze zyski.

Kosztem, który musimy wziąć pod uwagę, jest przede wszystkim transport kasztanów do skupu. Im więcej kasztanów, których nie zabierzemy na raz do skupu i im dalej oddalony skup, tym większe koszty paliwa. Są skupy, które mogą same przyjechać po odbiór, ale muszą mieć do odebrania przynajmniej kilka ton produktu. Jeśli więc nie obejmie nas koszt transportu, to musimy policzyć koszt przechowywania, bo te kilka ton kasztanów gdzieś musi poczekać.

Jeden kasztan waży około 7 gramów, więc 1 kilogram to około 150 kasztanów, a tona to około 150 000 kasztanów. Jak zbieramy je do worków, to w jednym zmieści się ok 40kg. Nie dlatego, że zapełnią worek, ale dlatego, że potem ciężko je będzie w tym worku przenosić, a do kosztów nie chcemy doliczać fizjoterapeuty walczącego z nasza kontuzją pleców. Na tonę mamy więc około 25 worków, które gdzieś muszą się zmieścić.

Warunki opłacalności

Mamy dwie ścieżki, które pozwolą nam zarobić na całej operacji. W obu przypadkach nie wliczam prac polegających na zbieraniu kasztanów, bo te wykonujemy sami albo pomagają nam w tym inne zaangażowane osoby.

1. Sami robimy wszystko po kosztach

Jeśli skup jest blisko, to nie potrzebujemy transportu. Jeśli mamy na tyle dużo siły, żeby wszystko nosić samemu, bez potrzeby magazynowania dużych ilości kasztanów w siedzibie organizacji albo w domu, to możemy liczyć na zyski. Niskie koszty zwiększają jednak ilość naszej pracy potrzebnej na kursowaniu z kasztanami do skupu. Wadą takiej formy jest to, że jesteśmy uwiązani do jednego skupu, który jest blisko, ale nie musi mieć najlepszych cen.

2. Szukamy wsparcia u innych

Jeśli zbieramy kasztany w ramach akcji dobroczynnej, to oprócz zaangażowania w zbieranie, możemy liczyć też na pomoc ludzi, którzy zgodzą się nam pomóc i chociażby przetrzymać albo przetransportować kasztany do skupu. Oczywiście te działania generują koszty, ale koszty te osoby biorą na siebie w ramach swojego zaangażowania. Im więcej zaangażowanych osób, tym więcej kasztanów, wydajniejszy transport i większe zyski z akcji.

Jak się przygotować?

W roku 2024 sezon na kasztany właśnie się kończy, więc nie musisz się tym przejmować. Masz cały rok na przygotowanie się do kolejnego sezonu. Ale są rzeczy, które możesz zrobić już teraz:

  • Rozpoznaj jakie skupy koło ciebie działają. Skontaktuj się z nimi, żeby się dowiedzieć, czy ich działanie było jednorazowe, czy w przyszłym roku także będą działać. Zapytaj, czy dysponują własnym transportem do odbioru kasztanów i jakie warunki trzeba spełniać, żeby po nie przyjechali.
  • Zmapuj kasztanowce w swojej okolicy. Niektóre gminne i miejskie geoportale mają dokładnie oznaczone jakie drzewa i gdzie się znajdują – w końcu dba o nie gmina. Pozwala to dość dobrze poznać gdzie będą kasztany i gdzie po nie chodzić. Te informacje będą potrzebne wszystkim ludziom, którzy chcą ci pomóc, ale nie wiedzą gdzie po te kasztany chodzić. Jak im nie podpowiesz, to może się skończyć stałą okupacją jednej kasztanowej alejki przez różne grupy zbieraczy, zamiast zagospodarowanie wszystkich możliwych miejsc.
  • Zobacz, czy wokół ciebie były prowadzone takie akcje i poszukaj informacji na ich temat, szczególnie podsumowań. Może się okazać, że w twojej okolicy nie ma tylu kasztanowców, żeby takie działania były opłacalne. Dobrze wyciągnąć te wnioski z czyichś doświadczeń.

Nie tylko kasztany

Jesień to nie tylko czas na kasztany. Innym skupowanymi owocami są żołędzie (tak, kasztany i żołędzie to owoce, podobnie jak pomidor). Cena w skupie dochodzi do 5 zł za kilogram, ale kiedy poszukamy dębów w okolicy, to zrozumiemy dlaczego. Kwestie magazynowania i dostarczania do skupu są podobne więc jeśli chcesz się zaangażować w takie zbieranie, to masz wszystkie informacje do zrobienia tego w ramach pracy domowej.

Drzewami, które nielicznie, ale jednak występują w miastach, są orzechy włoskie. Jesień to sezon, kiedy wokół nich można poszukać właśnie orzechów. Niekoniecznie w ilościach kwalifikujących się do skupu, ale takich do użytku własnego już jak najbardziej. W swojej okolicy mamy kilka orzechów, które jesienią odwiedzamy i to, co zbieramy starcza nam do wiosny. Tak dla satysfakcji z tego, że możemy przynieść do domu coś, co wyhodowała na dziko natura, bez potrzeby kupowania. Polecam. Poza tym zbierając orzechy odgrywamy ważną rolę w ekosystemie, bo zabieramy nasiona i nie pozwalamy się dalej orzechom włoskim rozprzestrzeniać, a jest to gatunek w naszych warunkach inwazyjny. Mamy więc sytuację win-win.

Bohater Jan

Ten wpis by nie powstał gdyby nie mój młody i akcja zbierania kasztanów na bohatera Jana. Więcej o bohaterze Janie możecie przeczytać tu: https://www.facebook.com/JasBohater/. Jeśli więc podobał wam się ten wpis, to zamiast stawiać mi kawę, dorzućcie się tu: https://www.siepomaga.pl/jasbisztyga

CC BY-NC-SA 4.0 Kasztanowy fundraising by Karol Krzyczkowski is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International License.

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.