Od roku próbuję namierzyć w internecie ludzi z sektora, którzy piszą o swoich działaniach i przemyśleniach związanych z organizowanymi projektami, współpracy z wolontariuszami albo dzielących się pomysłami. I odkąd to robię zadaję sobie pytanie „gdzie ci wszyscy ludzie są”?
Kiedy zakładałem bloga, to bałem się, że mi zabraknie tematów. W końcu ile można pisać o wolontariacie i projektach. Minęło 17 miesięcy, a na brak tematów nie narzekam. Lista tych do opisania lub zgłębienia rośnie. Czasami mam jednak wrażenie, że za długo kręcę się w jakimś temacie i mógłbym spróbować pisać dla odmiany o czymś innym. Tylko nie wiem o czym. Brakuje mi inspiracji i nawet pobieżnego przeglądu blogów o podobnej tematyce. Taki przegląd może nawet łatwo by było zrobić, gdyby takie blogi istniały.
Jeśli chcesz sobie wyobrazić najgorszą niszę dla blogera w Polsce, to niewątpliwie jest to blog o charakterze poradnikowym dla ludzi z III sektora. Na pewno nikt ci za niego nie zapłaci, żadna znana marka nie wyśle ci swoich produktów do testowania, o artykułach sponsorowanych zapomnij – bo która korporacja przy zdrowych zmysłach wyłoży kasę na promocję produktu dla organizacji, u których zawsze jest krucho z kasą.
Całe szczęście nie o kasę tu chodzi
Pisanie takiego bloga daje potężnego kopa rozwojowego. Każdy wpis wymaga prześledzenia wielu źródeł i uporządkowania swojej wiedzy. Podczas takich poszukiwań nierzadko znajduje się nowe, ciekawe pomysły na kolejne działania, projekty albo wpisy.
Czasami wpis zaczyna żyć własnym życiem – jak ten o dotacjach od fundacji korporacyjnych, który w zastraszającym tempie przyciąga tu nowych czytelników i wymaga aktualizowania i ciągłego śledzenia tematu.
Kiedyś spotkałem się z twierdzeniem, że nie warto dzielić się swoją wiedzą, bo przez to więcej osób ją posiądzie i będziemy mniej konkurencyjni. Uznaję to za kompletny bullshit… Wiedza to nie wszystko – są jeszcze kompetencje, które są zbudowane na doświadczeniach i postawach. Ich nie da się przekazać tylko w postaci wiedzy. Nawet, jeśli napiszemy coś bardzo dokładnie, to czytelnik i tak samodzielnie będzie musiał doświadczyć tego tematu.
Wiem, że wśród was, gdzieś tam, są osoby, które czytają te moje wpisy jako rzeczy oczywiste i zastanawiają się, dlaczego piszę o takich pierdołach. Równie dobrze to ja się mogę zapytać, dlaczego WY o nich nie piszecie.
Piszę, bo lubię dzielić się swoją wiedzą. Bo pośród wszystkich szkoleń, warsztatów i prezentacji, które prowadziłem, brakowało mi takiego narzędzia, do którego mógłbym wracać. Które byłoby trwałe i byłoby możliwe do pokazania wszystkim osobom zainteresowanym.
To właśnie dzięki blogowi mogę to robić.
Dlatego:
- jeśli działacie w III sektorze,
- macie doświadczenia, którymi chcielibyście się podzielić,
- macie własne przemyślenia, które chcielibyście upublicznić,
- macie wiedzę, którą chcielibyście przekazać innym,
- chcecie się dalej rozwijać,
to piszcie swojego bloga.
Polecam. I zachęcam do pisania i podrzucenia linka do bloga w komentarzach – nawet jeśli miałby zawierać tylko pierwszy wpis. Niech to zmotywuje was do dalszej twórczości.
A tak szczerze, to poczytałbym coś po polsku o trzeciosektorowym klimacie…
To jaką częścią swojej wiedzy chcesz się podzielić z innymi?
Pomagaj, zarządzaj, pisz! by Karol Krzyczkowski is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International License.
Trafiłam i pozostawiam ślad (w sumie bardziej chyba dla siebie jako motywację) no cóż wpisuję: znotatnika.pl, przypomniałeś mi – miało być 3sektorowo i o wolontariacie, a jak na razie tylko jeden wpis…